22 września 2011

zapytaj kurzu

Słabo słyszę. W dzisiejszym śnie twoja matka opiera mokre policzki o moje chude ramię i milczy. Jest w niej dużo z ciebie, którą zapominam. Przez odbicie w lustrze toaletki patrzy mi w oczy tak, że robi mi się słono w gardle.

Jutro jadę do sąsiedniego miasta.

Słabo słyszę. Niedowidzę. Pamięć izoluję mocną szkotką.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz